"Raport z 13.07.2014
Ku chwale Aresa!
Ku chwale Bogów!
Dzisiejszego dnia mieliśmy w planach polowanie w mieście.
Dzielnie przechodziliśmy przez zielone chaszcze na nieznanym pustkowiu
śpiewając zagrzewające do walki pieśni. Na miejscu naszym były słodkie
smakołyki i tłuste kebaby.
Po obfitym polowaniu szybkim krokiem wróciliśmy do Dziupli,
przygotować się na wojnę. Z determinacją na twarzy ruszyliśmy na arenę
Paintball. Po otrzymaniu broni rozpoczęło się intensywne starcie. Kulki z farbą
przeszywały powietrze jedna za drugą. Ostatni gwizdek zakończył bitwę.
Po powrocie w bazie czekał
Ares/Mistrz Andrzej z mieczem w ręku i nauczył nas władania ostrzem mocy. Po morderczym treningu
dowiedzieliśmy się, że w naszych szeregach są potwory. Postanowiliśmy wyplenić
te ciemne kreatury używając wrodzonej mocy Herosa. Po pokonaniu mrocznych istot
zasiedliśmy w sali kominkowej przed telewizorem i popijając słodkawy nektar
bogów obejrzeliśmy finał Mistrzostw Świata.
Przez cały dzień dochodziły do naszych uszu wiadomości o
innych korpusach. W głębi lasu Combat ćwiczyli się w kamuflażu, Zwiadowcy budowali szałasy i trenowali łucznictwo. Na
koniec dnia otrzymali misję – odzyskanie przemycanego przez Araluen złota. Nie raz i nie dwa
tracili własne życia lawirując między pułapkami i szulerniami szukając
właściwej ścieżki."
Raport patrolu: Herosi/ Boscy Pretorianie
ZDJĘCIA NA : https://photos.app.goo.gl/hE1PpzRjsBfxPtZZ8
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz